
Napęd elektryczny do roweru – 3 wskazówki na sezon 2024/2025
13 listopada, 2024
CYC Motor Photon: jeden silnik elektryczny do kilku rowerów
23 listopada, 2024Esencja kolarstwa górskiego MTB w Beskidach
Bardzo ciekawa trasa, ale głównie dla orłów kolarstwa górskiego. Wymaga kondycji, nawet jakby chcieć całość przejechać na elektryku. Ale przede wszystkim wymaga dobrych umiejętności technicznych. Wszystkie trudy zwracają się z nawiązką pod każdym względem – widoków, świetnej jazdy technicznej i finalnie wyprodukowania mnóstwa endorfin. Satysfakcja na koniec gwarantowana. Punktem kulminacyjnym jest zdobycie szczytu Pilska (po polskiej stronie to Góra Pięciu Kopców) i zjazd na słowacką stronę pięknym singlem oznaczonym Żółtymi Stopami.
Wszystkie wycieczki od POWERower.pl
Dołącz do naszej grupy na Facebooku
W pigułce
- Atrakcyjność: 9/10
- Trudność: 8/10
- Długość: 40 km
- Suma podjazdów: 1.700 m
- Nawierzchnia: MTB
- Zalecany rower: górski
- Ślad GPX: tutaj
Jak trafiłem na naturalny singletrack Szlak Żółtych Stóp
Szukając ciekawej i nowej trasy w szeroko pojętej okolicy Bielska-Białej, postanowiłem znaleźć sposób na przyjemny zjazd z Pilska. Znalazłem na mapie ścieżkę prosto na południe na słowacką stronę. Nie byłem jednak pewien jej przydatności do jazdy w trudnym beskidzkożywieckim terenie. I w ten sposób natrafiłem na wpis Szymona z beskidtrail.pl, który opisał ów zjazd przy okazji własnej pętli w tej okolicy. Okazało się, że miał to być świetny singletrack. I co? I faktycznie był/jest! Naprawdę wyborna naturalna i wąska ścieżka (czasem kierownica jest za szeroka), do tego kręta i z korzeniami, uskokami, kamieniami, jakiej nie powstydziliby się „kopacze” dzikich tras enduro. Problemem pozostało jedynie sklecić to w całość, bo co tu zrobić po zjeździe na słowacką stronę, gdy samochód zaparkowany jest po stronie polskiej… Postanowiłem wrócić przez Przełęcz Bory Orawskie, dalej przez Rysiankę, a że jeszcze było mi mało, to dołożyłem bonus, czyli Romankę. Start i koniec w Sopotni Wielkiej.
Dlaczego tylko dla orłów?
Bo jest niełatwo na zjazdach, dość trudno na wielu podjazdach, jeszcze trudniej na wpychaniu roweru tu i ówdzie i najtrudniej na wnoszeniu go choćby na Mechy.
Dystans: 40 km czystego obcowania z Beskidem Żywieckim w całej swojej okazałości (asfaltu w tej pętli jak na lekarstwo). Suma podjazdów świadczy o tym, że całość będzie wymagająca, ale esencją jest Pilsko i zjazd z niego, więc można sobie odpuścić wjazd na Romankę i sumę przewyższeń zmniejszyć. Za to ilość i jakość widoków jest nieskończona, zwłaszcza na Tatry i Babią Górę.
A na koniec coś o mapach: Ścieżka w terenie oznaczona jest nietypowo – żółtymi bosymi stopami. Nie ma tego szlaku na mapy.cz, nie ma na Mapie Turystycznej, a gdzie jest? Na poczciwych mapach Wydawnictwa Compass!
Uwaga na udostępniony ślad
Na Mechach należy pojechać/sprowadzić prosto na południe, a w moim przypadku ślad prowadzi na Mechy i wraca (wszedłem tam bez roweru), a potem łączy się ze ścieżką z Mechów bardziej na południu. Jest to jednak opcja karkołomna z powodu powalonych drzew na odcinku dojścia do Szlaku Żółtych Stóp za Mechami.
Zdjęcia w całości pochodzą z prezentowanej tu trasy
Przebieg i najciekawsze miejsca na trasie
Zaczynamy w Sopotni Wielkiej na małym parkingu leśnym.
- Sopotnia Wielka słynie głównie z wodospadu, który znajduje się w centrum, dużo niżej niż start naszej wycieczki, ale mija się go chcąc dojechać samochodem na wspomniany parking leśny. Jest to największy wodospad w całych polskich Beskidach.
- Pozaszlakowo dostajemy się do zielonego szlaku na Halę Miziową, który jest najciekawszy w miejscu, gdzie prowadzi wśród skałek.
- Spod schroniska PTTK (a raczej górskiego hotelu) trzeba się wdrapać na Pilsko. Początkowo można jechać po trasach narciarskich, ale w okolicy górnych wyciągów już raczej pchamy lub nawet niesiemy rower. Zdecydowanie odradzamy próbowanie żółtego szlaku, który z map może się wydać łagodniejszy. Szlak jest bardziej hardcore’owy niż podjazd/prowadzenie po stoku narciarskim.
- Zdobywamy najwyższy szczyt, czyli Pilsko, ale najpierw Górę Pięciu Kopców (najwyższa po polskiej stronie). Pilsko jest już po stronie Słowackiej i jest to drugi najwyższy szczyt w Beskidzie Żywieckim (po Babiej Górze). W Polsce, poza Tatrami, wyższa od Pilska jest jeszcze tylko Śnieżka.
- Zjeżdżamy prosto na południe szlakiem Żółtych Stóp – wyborny singiel wśród kosodrzewiny
- Zdobywamy Mechy – tu trzeba na krótkim odcinku wnieść rower na plecach
- Zjeżdżamy wciąż w dół aż do zielonego szlaku i drogi biegnącej z Mutnego
- Łatwo podjeżdżamy na graniczną Przełęcz Bory Orawskie
- Dostajemy się do żółtego i czarnego szlaku biegnących na Rysiankę. Ja wybrałem szutrówkę pomiędzy nimi, która w górnej części łączy się z czarnym szlakiem. W górnej części robi się stromiej i może się okazać, że trzeba będzie podprowadzić, zwłaszcza jadąc nie na elektryku. Rysianka to jedno z najsłynniejszych miejsc w Beskidzie Żywieckim. Tutejsze schronisko PTTK jest bardzo popularne, a cały grzbiet przez hale aż do Redykalnego Wierchu uważany za jeden z najładniejszy w całym B. Żywieckim.
- Z Rysianki można zjechać niebieskim szlakiem szybko do punktu startu lub kontynuować na Romankę – kolejny jeden z najwyższych szczytów B. Żywieckiego (1366 m np.m.)
- Z Romanki biegnie dający dużo frajdy zjazd najpierw niebieskim szlakiem, potem czarnym, a resztę bez szlaku.
Enjoy!