Brama Orawska – 110 km na górskim rowerze elektrycznym • POWERower

cze 17, 2019
powerower_brama-orawska_podhale__16-1280x853.jpg

Wycieczka rowerowa dla każdego, kto uważa, że rower elektryczny jest dla emerytów – przejedź ją na jednej baterii!

Orawa, Spisz, Tatry – wszystko podczas jednej wycieczki. A nawet więcej – Polska i Słowacja. Szlaki turystyczne, bezdroża i nowe ścieżki rowerowe. Atrakcyjne miejsca, piękna podhalańska architektura, miasteczka, folklor, pyszne jedzenie i słowackie piwo. Klimat spokoju i odpoczynku. No i te cudowne widoki!

  • Miejsce: Spisz, Orawa, Podhale
  • Atrakcyjność: 9/10
  • Trudność: 9/10
  • Długość: 110 km
  • Suma podjazdów: 1.700 m
  • Nawierzchnia: asfalt, szuter, MTB
  • Zalecany rower: górski, trekking
  • Zalecany napęd: Lift-MTB, Bafang
  • Ślad GPX: pobierz

Spisz, Orawa, Podhale, Tatry - trasa na rower elektryczny


Zanim jeszcze na dobre zajęliśmy się konwertowaniem rowerów w elektryki, jeździliśmy na różnych firmowych rowerach elektrycznych i poznawaliśmy temat. Robiliśmy to oczywiście na polu walki. Oto jedna z naszych testowych tras, sprawdzających wytrzymałość baterii.

Tę trasę oczywiście można zaplanować i zrobić lepiej. Co to znaczy lepiej? Mniej po asfaltowych drogach, a więcej po szutrach i poza wyznaczonymi szlakami. Ale jest to zapis naszej wycieczki, którą zaplanowaliśmy zgrubnie i na bieżąco modyfikowali w zależności od napotkanych warunków, pogody i własnych sił, pomimo wspomagania elektrycznego. Ślad, który prezentujemy pozbawiliśmy naszych improwizacji, gubienia się, wracania i szukania najlepszej drogi. Ale i tak w rejonie granicy polsko-słowackiej trzeba przedostać się przez zarośla, by trafić na szeroką drogę po słowackiej stronie Bramy Orawskiej. Brama była naszym celem samym w sobie. Nie ma tam wyznaczonego żadnego szlaku, ale da się ją pokonać i Cichą Doliną Orawską dotrzeć do Orawicy na zasłużone zimne słowackie piwo.

Początek trasy i jej koniec wyznacza usytuowanie zaprzyjaźnionej z nami wypożyczalni rowerów elektrycznych E-Bike Podhale w Nowym Targu. Świetne miejsce wypadowe w Gorce i całe Podhale, a – jak widać – nawet zagranicę. Nowe rowery w bardzo dobrym stanie, a nawet fat-bike’i ucieszą każdego i o każdej porze roku, także zimą po śniegu. Pokonując pętlę skorzystaliśmy ze szlaków turystycznych i rowerowych, których na terenie Podhala jest sporo, w tym ten najciekawszy – Historyczno-kulturowo-przyrodniczy szlak wokół Tatr, który wart jest osobnego opisu, co na pewno nastąpi na naszym blogu.

Pętlę pokonaliśmy na firmowych elektrykach, wykorzystując całkowicie po jednej baterii w każdym z rowerów. Całkowita suma podjazdów, terenowe drogi i dystans powyżej 100 km, pomimo wspomagania, nie są dla każdego. To pokazuje, że rowery elektryczne nie są dla emerytów, jak wielu złośliwych twierdzi.

Trasę można pokonać zarówno na rowerze górskim, jak i trekkingowym, więc wystarczy zaopatrzyć swój rower w napęd centralny Lift-MTB lub Bafang o niedużej mocy.


Zdjęcia z trasy


Przebieg i najciekawsze miejsca na trasie

Start w stolicy Podhala
  • Nowy Targ jest początkiem i końcem wycieczki, chociaż posiadając własne rowery, można zacząć w innym punkcie, by skrócić dystans. To królewskie miasto Korony Królestwa Polskiego jest historyczną stolicą Podhala
  • Waksmund trasą rowerową wzdłuż Dunajca
  • Łopuszna z zabytkowym drewnianym kościołem późnogotyckim z początku XVI wieku, dworem Tetmajerów i tzw. „Tischnerówką”, czyli Domem Pamięci Ks. Prof. Józefa Tischnera (w Łopusznej spędził swoje dzieciństwo).
  • Nowa Biała i uroczy rezerwat Przełom Białki pod Krempachami, do którego warto skręcić na odpoczynek
  • Kotelnica i Droga Królewska ponad Białką Tatrzańską to miejsca popularne głównie zimą dla narciarzy, ale latem równie urokliwe z pięknymi widokami
  • Gliczarów Górny, znany ze stromego, ponad 20% podjazdu, który doprowadza do najwyższego tętna uczestników Tour de Pologne (wjeżdżamy na niego jednak od drugiej strony, ale można „zaglądnąć” na drugą stronę i sprawdzić swoje możliwości z wyłączonym wspomaganiem elektrycznym :))
  • Słynny Poronin, do którego – jak można dowiedzieć się na halach od najstarszych miejscowych górali – docieramy tzw. Szlakiem Lenina, wyznaczonym tu w 1952 roku, a biegnącym z Tatr do Poronina
  • Gubałówka ponad Zakopanem, która nie wymaga komentarza dotyczącego swojej sławy i panoramy na Tatry, oprócz takiego, że wspomaganie należy wyłączyć, żeby nie przejechać turystów i ich piesków…
  • Kościelisko, słynące głównie z Doliny Kościeliskiej najchętniej masowo odwiedzanej w okresie szału krokusowego, czyli wiosennego kwitnięcia tych chronionych kwiatków. My znamy Kościelisko także od strony muzycznej – to tu często koncertują najsłynniejsi muzykujący górale – Trebunie Tutki
  • Brama Orawska – punkt kulminacyjny trasy
  • Orawice – słowacki kurorcik narciarski z basenami termalnymi
  • Sielskie słowackie wioski Vitanova i Sucha Hora
  • Fragment szlaku wokół Tatr, wyznaczony po nasypie kolejowym do Czarnego Dunajca i do Nowego Targu


Pytania? Zadzwoń!

pn.-pt. 9:00-17:00

886-586-554

Pytania? Napisz!

odpowiemy najszybciej jak to możliwe

info@powerower.pl

Copyright: POWERower.pl (Bielsko-Biała) | CYC Motor Polska | Lift-MTB Polska | Paradox Kinetics Polska
Polityka korzystania ze strony | info@powerower.pl