„Ile przejadę na jednej baterii na rowerze elektrycznym?” – to najczęściej zadawane nam przez Was pytanie przed decyzją zakupu napędu elektrycznego CYC Motor lub innego. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale w tym wpisie pokażemy co może jedna nieduża bateria w górach.

Na ile km wystarczy bateria w rowerze elektrycznym – dodatkowe pytania

Jeśli odpowiedź ma być szybka i krótka to może być taka: Na jednej baterii na rowerze elektrycznym można przejechać od 20 km do 100 km. Zapewne taki rozrzut każdego zdziwi i nie usatysfakcjonuje. Więc jeśli ma być bardziej precyzyjnie, to trzeba zadać trzy zasadnicze pytania dodatkowe. Każde z pytań zawiera w sobie bardzo ważny parametr: pojemność baterii, sumę podjazdów na trasie, moc wspomagania:

1. Jaką baterię masz na myśli, czyli o jakiej pojemności podanej w watogodzinach (Wh)?
2. W jakim terenie jeździsz i na jakim rowerze – po płaskim i łatwym podłożu, typu asfalt lub gładki szuter na rowerze z oponami o gładkim bieżniku czy w terenie górskim, a może grząskim (piach, błoto) na typowo górskim, masywnym rowerze?
3. Jak mocno chcesz się wspomagać silnikiem, a ile pedałowania i mocy wkładasz od siebie?

To z tych powodów rozrzut zasięgu na jednej baterii może być bardzo duży. Typową baterię, jakie obecnie montowane są w firmowych rowerach elektrycznych, czyli rzędu 500 – 600 Wh można zużyć do zera już po przejechaniu 20 km, gdy teren jest górzysty (suma podjazdów na poziomie 1.500 m), a wspomaganie włączone na wysokie (boost). Ta sama bateria pozwoli przejechać nawet 100 km (zobacz naszą górską wycieczkę 110 km na elektrykach), gdy wybierzemy się na wycieczkę po płaskim terenie, wspomagając się na całej trasie w trybie ekonomicznym. W przypadku napędów, które oferujemy, takich jak CYC Motor, nie mówi się o trybach boost czy eco, a zamiast tego operuje się biegami – od 1 do 5 w jednym z trybów street (słabszy) lub race (mocniejszy). Nie zmienia to faktu, że dotyczy to tego samego – bieg pierwszy to niewielkie wspomaganie, a bieg piąty to wspomaganie najwyższe. Z tą różnicą, że w firmowych rowerach elektrycznych najwyższe wspomaganie teoretycznie nie przekracza 250 W (zgodność z przepisami prawa), a w napędach typu CYC Motor, najwyższe wspomaganie sięga mocy 1.500 W (X1 Stealth Gen.3) a nawet 3.500 – 5.000 W (X1 Pro Gen.3). To z kolei powoduje dużo szybsze wyczerpanie baterii.

Ile wytrzymuje bateria w rowerze elektrycznym – przykład wycieczki górskiej

Mamy tu przykład górskiej wycieczki rowerowej po Beskidzie Śląskim w okolicy Brennej. Fantastyczna widokowa trasa po pieszych szlakach górskich, ale także poza nimi, po ścieżkach, które nie są powszechnie znane. Wycieczka jest dobrym przykładem na określenie możliwości jednej niedużej baterii, ponieważ bateria wyładowała się niemal do końca. Mamy więc całościowe dane.

–

Po pierwsze, statystyki trasy wg turystycznego urządzenia GPS Garmin Oregon:

1. Całkowita długość: 36 km
2. Całkowita suma podjazdów (całkowity wznios): 1.300 m
3. Całkowity czas ruchu: 2 h 40 min

Po drugie, teren: górskie kamieniste szlaki, trochę błota, asfalt lub szuter na odcinku ok. 10 km

Po trzecie, siła wspomagania: cała jazda w trybie race (mocniejszym) na biegu 1 lub 2, a w ekstremalnych miejscach na stromych odcinkach na biegu 3 (napęd ma 5 biegów), co przekłada się na moc wspomagania między 100 W – 600 W. Moc od 500 W w górę należy rozumieć jako dość silne wspomaganie.

Po czwarte, sprzęt: rower MTB Marin B-17 w wersji mullet (z tyłu koło 27,5″, z przodu 29″), opony z dość agresywnym bieżnikiem – Maxxis Aggressor i Maxxis Dissector z umiarkowanym ciśnieniem (z dętkami). Napęd to silnik centralny CYC Motor X1 Stealth pierwszej generacji, bateria Lift-MTB 36 V, 11,6 Ah, czyli nieco powyżej 400 Wh trzymana w plecaku (waga baterii to 2,1 kg).

W najwyższym punkcie trasy, czyli na Kotarzu (974 m n.p.m.), bateria już była na wyczerpaniu, ale w tym miejscu całkowity wznios wynosił już 1.222 m. Więc do zamknięcia pętli został praktycznie tylko zjazd w dół i na końcu asfalt/szuter. Zatem dalsze wspomaganie nie było potrzebne lub włączałem je sporadycznie, stąd też na końcu wycieczki bateria wciąż działała. Pokazują to zdjęcia porównawcze poziomu naładowania na Kotarzu i na końcu trasy.

Podsumowanie

No to w końcu ile można przejechać rowerem elektrycznym na jednej baterii? Patrząc na dane matematycznie, wydaje się to oczywiste i praktyka zgadza się z teorią. Bateria o pojemności 400 Wh będzie działać przez 1 godzinę na ciągłym wspomaganiu na poziomie 400 W, czyli całkiem dużym. Lub wspomagając się mocą 200 W będzie można jej używać nieprzerwanie przez 2 godziny, albo na mocy 100 W przez 4 godziny. I tak dalej. Jeśli jedziemy po płaskim terenie i używamy umiarkowanego wspomagania na poziomie 100 W – 150 W, to typowa bateria rowerowa 600 Wh pozwoli na jazdę 4 – 6 godzin, a w tym czasie można pokonać 100 km. Jeśli wsiadamy na rower górski i wyciągamy z napędu wsparcie na dużo wyższym poziomie, to czas pracy znacząco spada. Uda się zrobić dużą sumę podjazdów (1.500 m i więcej), ale długość trasy skrócić się może nawet do 20 – 30 km.

Używana przeze mnie na tej trasie mniejsza bateria niż w firmowych rowerach elektrycznych wystarczyła na blisko 40 km jazdy w terenie górskim na średnim wspomaganiu. Od użytkownika zależy czego oczekuje od napędu elektrycznego w rowerze – lekkiej jazdy na mocnym wspomaganiu czy dłuższych wycieczek. Pamiętać jeszcze należy, że zmiennych wpływających na zasięg jest więcej: ciężar całego „układu” rower-użytkownik, temperatura otoczenia, czy chociażby kondycja baterii (nowa czy już używana), itp.

W niniejszym artykule wykorzystałem własne materiały foto oraz mapę portalu mapy.cz, którą przy okazji szczerze polecam do planowania aktywności w terenie. A ponadto zwykle dodatkowo korzystam z map papierowych Compass.